Na ratunek meblościankom! [odpowiedź na pytanie czytelniczki]
Dawno, dawno temu, jakieś trzydzieści lat do tyłu, naszymi mieszkaniami zawładnęły meblościanki. Wielkie, zajmujące całą ścianę, w przeróżnych kolorach i fornirach były znakiem luksusu - szczególnie te z widocznym rysunkiem drewna i lakierowane na wysoki połysk. Ich segmenty odpowiadały wszystkim potrzebom rodziny - były w nich szafki na ubrania, witryny na porcelanę, otwarte półki na książki i kryształy a nawet barek, często podświetlany (!) na alkohol i szkło. Telewizor i mała wieża też się w nich mieściły, takie były cholery pojemne.
Jak to bywa z każdą modą, i ta na meblościanki dawno już minęła. Większość z nas pozbyła się z domów tych molochów, zamieniając je na zgrabne komódki, regały i niskie szafki pod wielkie telewizory. Większość, bo w niektórych mieszkaniach, szczególnie w tych posiadanych przez starsze pokolenie (lub w tych na wynajem) wciąż można znaleźć "perełki" tamtych czasów.
Tyle że teraz już nie są pożądane, a raczej każdy zastanawia się, jak je z mieszkania wyprowadzić.
Ale może jest jeszcze szansa, żeby jakoś je odświeżyć i pozwolić na drugie życie? Postanowiłam to dla Was sprawdzić!
1. Pomaluj
No przecież! Ostatnio moda na przerabianie i odnawianie mebli za pomocą farb po prostu wybuchła i za wałki i pędzle chwytają osoby, których nigdy byś o to nie posądziła. Dlaczego i Ty miałabyś tego nie zrobić? Wystarczy puszka dobrej farby akrylowej lub kredowej, pędzel, wałek, śrubokręt do skręcenia i rozkręcenia mebla i trochę cierpliwości. A efekty? Te mogą być naprawdę zdumiewające.
źródło: 1
źródło: 1
Co to są farby kredowe? Nie, to nie takie, po których można pisać kredą (spoko, ja też tak na początku myślałam). To specjalne specyfiki, stworzone z myślą o odnawianiu mebli i dodatków. Przed malowaniem nie trzeba szlifować powierzchni - wystarczy ją tylko dokładnie umyć i odtłuścić. Tutaj znajdziesz więcej informacji na temat tych farb. Najpopularniejsze marki to Everlong, Annie Sloan i Colorit. Ta ostatnia jest dostępna stacjonarnie w Castoramie!
Akryle wymagają nieco lepszego przygotowania powierzchni - konieczne jest zdarcie lakieru i wyszlifowanie mebla na gładko. Mają one jednak szerszą gamę kolorystyczną i trzy rodzaje wykończenia - mat, satyna i połysk. Noo i zwykle są tańsze ;)
źródło: 1
Dla mnie, największym autorytetem w tej dziedzinie jest i będzie Paula z bloga Refreszing. Sama nie podjęłam się jeszcze odmalowania żadnego mebla, więc po wszystkie tutoriale, porady i inspiracje zapraszam do niej. A robi cuda, tylko spójrz!
źródło: 1
źródło: 1
2. Rozłóż!
Meblościanki są niezbyt ładne bo są... Duże. A co, gdyby rozmontować te wielkoludy i użyć ich oddzielnie? "Doły" czyli szafki z drzwiczkami lub szufladami z powodzeniem mogą stać się komodą, natomiast "góry" - regałem, witryną, lub chociaż wiszącą półką.
źródło: 1 2 wykonanie: Piotr Bartczuk
Górne części meblościanki zamocowane są zwykle na kołki, a więc demontaż nie powinien przysporzyć zbyt wielu problemów. Żeby osiągnąć jeszcze lepszy efekt, komódce można dodać nowy blat i wysokie, zgrabne nóżki. Dzięki temu mebel nie będzie tak przysadzisty. Ciekawym pomysłem jest też dodanie kółek, dla uzyskania oryginalnego, mobilnego mebla.
źródło: 1
Te części mogą stać się także siedziskiem w przedpokoju, jak pokazała to Hania z Haart.
źródło: 1
Ale nie tylko dolne szafki nadają się do ponownego wykorzystania. Po zdjęciu drzwiczek i wysunięciu szuflad z górnej części meblościanki postanie całkiem niezły regał. Dodatkowo możesz potraktować go farbą lub nową okleiną. Świetny efekt stworzy także wyklejenie pleców regału wzorzystą tapetą.
źródło: 1 2 wykonanie: Karolina Czuba
3. Odchudź!
W jaki sposób? Zdejmując drzwiczki i plecy i tworząc w ten sposób ażurowy regał. Przy tej metamorfozie należy jednak pamiętać że plecy są jednym z elementów konstrukcyjnych mebla i należy zastąpić je kątownikami lub dodatkowymi listewkami, żeby regał się nie rozleciał.
źródło: 1
I tu znów, możliwości na aranżację odświeżonej meblościanki jest mnóstwo. Można pozostawić ją w naturalnej okleinie, jeśli jest w dobrej formie, lub też pomalować, kiedy jest zniszczona. Świetnie wyglądać będą też nowe uchwyty i gałki, albo dodatkowe elementy konstrukcyjne, jak listwy na powyższym zdjęciu. W ogóle pomysł z podwieszonymi szafkami jest czadowy, nie sądzisz?
źródło: 1
Ten mebel zdecydowanie bardziej pasuje do naszych czasów!
4. POKOCHAJ!
Jeśli nie możesz czegoś pokonać - naucz się z tym żyć! Meblościanki, szczególnie w fornirze, to świetna podstawa do urządzenia pokoju w stylu mid century (niestety nie ma odpowiednika nazwy w języku polskim). Trend ten cechuje duża ilość drewna, białe ściany oraz meble żywcem wyciągnięte z okresu PRL. Nie brakuje w nim też skóry w naturalnych wybarwieniach, tkanin w geometryczne wzory i dodatków w intensywnych kolorach.
źródło: 1 2
Żeby uzyskać jak najlepszy efekt, musisz poeksperymentować z wzorami i kolorami i sprawdzić, co najlepiej będzie pasowało do Twoich mebli. Tu nie ma jasno określonych reguł. Odcieniami, które szczególnie dobrze sprawdzają się w tym stylu są granatowy, pomarańczowy, oliwkowy, turkusowy, musztardowy i czarny. Jest więc w czym wybierać!
źródło: 1
Możesz oczywiści postawić też na coś spokojniejszego i połączyć meblościankę z bielą i szarościami. Do tego kilka dodatków definiujących styl mid century - skórzana poszewka, stylowa lampa i wzorzysty dywan. Wygląda nieźle, prawda?
źródło: 1 2
Nie jesteś przekonana do mid century? A co powiesz na boho? Bo jak się okazuje, meblościanki nieźle odnajdą się również i tutaj. O boho pisałam sporo w tym poście, więc jeśli podoba Ci się ta idea, to zdecydowanie powinnaś tam zajrzeć.
źródło: 1
Pomysłów na odświeżenie meblościanki jest wiele, ale wszystkie sprowadzają się do jednej idei - sprawić, żeby mebel nie był tak przytłaczający. Nie ważne, czy kolorem czy kształtem, meblościanki musiały dopasować się do dzisiejszych wnętrz. I ja myślę, że im się udało!
To jak, ogarniemy temat? :)
0 komentarze